Granice to słowo, które wielu z nas kojarzy się z dystansem, egoizmem albo odrzuceniem. A jednak — to właśnie granice są tym, co pozwala nam być w prawdziwym kontakcie z innymi. Bez nich trudno o autentyczną bliskość, wzajemny szacunek i poczucie bezpieczeństwa.
W podejściu Gestalt granice nie są murem, który ma nas oddzielić od świata, lecz miejscem spotkania – punktem, w którym ja i Ty możemy się naprawdę zobaczyć.
W psychoterapii Gestalt mówi się, że granice to świadomość tego, gdzie kończę się ja, a zaczyna drugi człowiek.Nie chodzi więc o sztywne odgradzanie się, ale o uważność na siebie i na drugiego.
Jak pisał Fritz Perls, twórca nurtu Gestalt:
„Kontakt to świadomość granicy między mną a światem.”
Granica jest więc dynamiczna – może się przesuwać w zależności od sytuacji, potrzeb i emocji. Czasem chcemy być bliżej, czasem potrzebujemy dystansu. Sztuką jest to zauważyć i umieć o tym mówić.
Wielu z nas nauczyło się, że bycie „dobrym” oznacza bycie uległym, pomocnym, zawsze dostępnym. Często stawianie granic kojarzy się z egoizmem lub ryzykiem utraty relacji.Z czasem zaczynamy więc przekraczać siebie, zgadzać się na rzeczy, których nie chcemy, a potem czujemy złość, frustrację, zmęczenie.
W terapii Gestalt odkrywamy, że granice nie służą temu, by się odciąć, ale by móc być w relacji z wyboru, a nie z przymusu. Uczymy się, że „nie” nie musi oznaczać odrzucenia, a „tak” nie zawsze musi oznaczać zgodę na wszystko.
Gestalt to podejście, które opiera się na doświadczeniu i świadomości „tu i teraz”. W trakcie terapii klient uczy się rozpoznawać sygnały z ciała, emocje i myśli, które informują o tym, czy jego granice są respektowane.
Terapeuta może zapytać:
„Co czujesz, kiedy o tym mówisz?”
„Gdzie w ciele odczuwasz napięcie?”
„Co chciałabyś/chciałbyś zrobić w tej sytuacji, gdybyś pozwolił/a sobie na szczerość wobec siebie?”
Dzięki takim pytaniom zaczynamy zauważać, kiedy wchodzimy w kontakt, a kiedy z niego uciekamy. Terapia staje się bezpiecznym miejscem, w którym można ćwiczyć nowe sposoby bycia w relacji — mówić o swoich potrzebach, wyrażać sprzeciw, prosić o przestrzeń.
W Gestalcie mówimy, że granice to nie obrona, ale forma troski o siebie i o relację.Kiedy jasno komunikuję, czego potrzebuję, daję drugiej osobie szansę naprawdę mnie poznać.To właśnie wtedy kontakt staje się bardziej prawdziwy i pełen wzajemnego szacunku.
Laura Perls, współtwórczyni terapii Gestalt, pisała:
„Bycie w relacji wymaga odwagi, by być sobą przy drugim człowieku.”
Stawianie granic to właśnie ta odwaga – wybieranie siebie nie przeciwko komuś, ale dla siebie i dla autentycznego kontaktu.
Granice nie są murem.Są drzwiami, które możesz otwierać wtedy, kiedy chcesz.Im bardziej znasz siebie i swoje potrzeby, tym bardziej możesz decydować, kogo do swojego świata zapraszasz — i w jaki sposób.
W terapii Gestalt uczysz się rozpoznawać te drzwi, słuchać swojego wewnętrznego „tak” i „nie”, a z czasem – wchodzić w relacje z większą świadomością, spokojem i zaufaniem do siebie.
Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave
Psychoterapia i rozwój
Justyna Sobczak
📞 572 275 164